Piter1 Piter1
296
BLOG

Boiska sportowe i polityczne

Piter1 Piter1 Społeczeństwo Obserwuj notkę 3

Ponieważ udzielałem się od młodości w różnych sportach, w tym piłce nożnej, z zainteresowaniem i podziwem obserwuję przy każdej nadarzającej się okazji dzisiejsze boiska. Orliki, sztuczna trawa, oświetlenie, trawa naturalna, ogrodzenia za bramkami, siatki na bramkach etc., etc.. Czy to szkoła podstawowa czy średnia, czy też osiedle - wszędzie są boiska. Aż chce się zebrać kumpli i grać codziennie. Niestety, z racji wieku 50+ kondycja już nie ta, ale prawdziwym powodem braku tego typu sportowych przyjemności jest fakt, że dawne ekipy albo porozjeżdżały się po świecie, albo pracują w korporacjach od rana do wieczora, albo ledwo wiążąc koniec z końcem mają ważniejsze sprawy na głowie. Więc my nie gramy, ale widzę, że boiska są na ogół puste, mimo że nie  były budowane bynajmniej pod kątem "piłkarzy" z moich roczników. Te boiska dziś aż proszą się, żeby na nie wejść i grać. W podstawówce czy liceum, częste bywały sytuacje, kiedy ekipy kłóciły się kto był pierwszy na boisku lub wręcz były rezerwacje. Siatki przynosiło się samemu i samemu zdejmowało. Nawierzchnia typu żużel pomieszany z gliną lub asfalt (sic!)  - słynny wybór w Reytanie w Warszawie: Wembley lub asfalt. Powrót do domu po meczach (szczególnie wczesną wiosną lub późniejszą jesienią) przyprawiał matki o rozpacz - ubłoceni jak trzoda chlewna gracze byli powodem nadmiernego zużycia proszków IXI lub Pollena, pralki się zatykały i psuły. Rozpacz ta jednak miała drugą stronę - rodzice byli zadowoleni, że dzieci nabierają zdrowia zamiast pić jabole po krzakach (to oczywiście też miało miejsce ale w sposób umiarkowany  i dyskretny) a jednocześnie nie wiadomo kiedy odrabiają zadane na następny dzień szkolne prace domowe i dobrze się uczą. Nie było komórek i internetu, ale umówiony termin meczu, nie wiadomo w jaki sposób, był zawsze przez wszystkich dotrzymywany.

Dzisiejsze warunki do gry są dla mojego pokolenia jak sen z bajki. Ale dlaczego te boiska są puste? Może jest ich za dużo? - nie sądzę. Rozmawiając i obserwując dzisiejsze nastolatki, wiodącymi tematami są jakość smartfona, przepustowość internetu i porównywanie aplikacji. Na sport nie ma już czasu i chęci. Młode, zblazowane chłopaki zagonią Cię błyskawicznie w kozi róg w tych tematach, ale jeżeli padnie pytanie typu "jaki sport uprawiasz sam czy z kumplami" następuje zdziwienie i niesmak, że taki zbędny temat jest w ogóle poruszany. Jeżeli będzie przywrócony pobór do wojska (a powinien z różnych względów), to będzie to prawdopodobnie totalna klęska.

A teraz boiska polityczne. Jak było za komuny wiadomo - jeden oficjalny internacjonalistyczny przekaz w tle którego naród się wściekał, dyskutował, podejmował społeczne i polityczne inicjatywy, burze mózgów, wspieranie się i pomoc. Dziś polityka przypomina te puste boiska piłkarskie. Wszystkie "elity" III RP sprzęgły się w totalnym oporze przeciwko naprawie kraju i zamiast porozumieć się i zrobić dopływ tlenu Polakom, ugrzęzły w jałowym (celowym) sporze typu "proeuropejskość" a "ciemnogród". Wiemy, że nie jest to spór merytoryczny a po prostu walka o utrzymanie się przy korycie i obrona przywilejów ludzi umoczonych w koneksje i układy, często mających wstydliwe karty z przeszłości. Na boiskach politycznych jest pustka - nie ma żadnych meczów, tylko medialna naparzanka zza mikrofonów i kamer, bez szacunku dla przeciwnika i bez podania ręki nawet po przegranym meczu. U nas często było ostro, niektórzy brali się za łby, ale po meczu były "piątki" i ustalenie następnego terminu. I mieliśmy do siebie szacunek.

A dziś i boiska piłkarskie i boiska polityczne są puste. Czas to zmienić - pytanie jak? Młodzieży przecież nie zabierzemy smartfonów i internetu a "elity" nie chcą sobie zrobić lewatywy. Haratanie w gałę przez Słońce Peru łączy oba wątki, ale chyba w najgorszy możliwy sposób.

 

 

Piter1
O mnie Piter1

Polityka zawsze mnie interesowała obok normalnych życiowych spraw. Oczywiście muzyka i różne sporty.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo